Perspektywa Ashley
Z szybkością błyskawicy znalazłam się za drzwiami, zanim ktokolwiek inny zdążył zareagować. Mój oddech był nierówny, gdy kroczyłam do następnej klasy. Dzwonek dopiero co zadzwonił, a ja musiałam zniknąć z pola widzenia Blake'a.
Nie byłam gotowa z nim rozmawiać.
"Ley!" - krzyknął Blake kilka metrów ode mnie. Powietrze ugrzęzło mi w płucach, a moje kroki przeszły w niemal sprint.
















