Perspektywa Ashley
Czułam się jak cień samej siebie. Nie zmrużyłam oka przez całą noc, byłam pewna, że moje oczy są zaczerwienione.
Wypuściłam zmęczone westchnienie i otworzyłam szafkę.
Postanowiłam założyć dresy i za duży kardigan. To był ogromny kontrast w porównaniu do tego, jak zwykle się ubierałam. Wyglądałam, jakbym dopiero co wstała z łóżka.
Zgięty kawałek papieru wypada mi pod nogi. Mi
















