Perspektywa Ashley:
"Nie martw się, tato, po szkole podjedziemy z Ryanem" - powiedziałam, zamykając drzwi samochodu. Szyba się opuszcza.
"Nie zapominaj, młoda damo, masz szlaban, więc nie wracaj późno" - ostrzega.
Przewracam oczami, poprawiając torbę. "Wiem, tato" - prycham.
Arden wysiada z samochodu, trzaskając drzwiami głośniej, niż trzeba. "Taki dzidziuś" - przedrzeźnia i wystawia język, gdy p
















