Punkt widzenia Ashley
"J-j-ja…" wyjąkałam, a moje policzki pokryły się szkarłatnymi plamami.
Mój wzrok padł na puste pudełko, w którym jeszcze przed chwilą bezpiecznie spoczywały te książki rozrzucone na łóżku Blake'a. Wsunęłam to ogromne pudło pod łóżko wiele miesięcy temu.
Zostawiłam je tam, nie wiedząc, że pewnego dnia mój mąż straci pamięć i będzie tu spał. Zupełnie o nich zapomniałam.
Kie
















