Perspektywa Ashley
Miałam wrażenie, jakby role się odwróciły. Blake przez resztę dnia unikał mnie jak ognia. Nie mogłam go za to winić, sama robiłam to samo. Ale to nie umniejszało bólu, kiedy widziałam, jak mija mnie na korytarzu.
Szedł z taką pewnością siebie i dumą, ale ani razu na mnie nie spojrzał. Bolało mnie to strasznie, gdy patrzyłam, jak odchodzi, mając nadzieję, że się odwróci i na mn
















