Perspektywa Ashley
*Następnego dnia*
Nie zmrużyłam oka. Bolały mnie plecy od garbienia się podczas snu na niewygodnym krześle obok Blake'a wczoraj, zanim przyjechali jego rodzice. Ryn i Ace przybyli kilka godzin po tym, jak lekarz zostawił mnie w pokoju. Ich twarze były pełne żalu, gdy wpatrywali się w syna.
Ciemność wkrótce opanowała pokój i nadszedł koniec godzin odwiedzin. Ryn i Ace nie mieli
















