Perspektywa Ashley
Otworzyłam powoli drzwi, czując narastający w żołądku niepokój. W domu panowała dziwna cisza, co było nietypowe.
Powinny rozlegać się krzyki ojca skierowane do Ardena. Mówiącego mu, że to, co zrobił, było złe i niepotrzebne. Ale ich nie było. Panowała tylko cisza.
Zamknęłam drzwi z cichym trzaskiem i poprawiłam pasek torby. Ryan odwiózł mnie zaledwie kilka sekund temu.
Ale k
















