Perspektywa Ashley
Wciągnęłam gwałtownie powietrze, serce zaczęło mi walić jak młotem za piersiami. Nie do opanowania. Blake wbił palce mocniej w skórę na mojej talii.
Ciepło emanowało z opuszków jego palców przez materiał sukienki, którą wybrałam, aż dotarło do mojej skóry.
Moje dolne rejony zareagowały szybko i poczułam, jak moja pochwa zaciska się w oczekiwaniu. Desperacko walczyłam, by pows
















