PERSPEKTYWA TRZECIOOSOBOWA
Król po raz drugi przeczytał zaproszenie leżące na jego biurku. Za kilka tygodni zbliżał się festiwal ku czci apogeum księżyca. Jak zwykle, Caldan zajmował się wszystkimi sprawami wymagającymi obecności Króla poza pałacem. Ale tym razem król nie chciał wysyłać na to Caldana.
Spojrzał na odmierzający czas zegar dziadka. Było trochę po dziewiątej wieczorem. Pomyślał, że o
















