PERSPEKTYWA SABRINY:
Zachowuję się, jakbym była opętana.
Wyszłam z impetem z komnaty króla i skierowałam się do swojej, a moje myśli wirowały w szalonym labiryncie w mojej głowie. Nazwał mnie dziwką i może jednak miał rację.
Po tym, jak się zachowywałam ostatniej nocy, jak inaczej to wytłumaczyć, jeśli nie jak dziwaczne zachowanie? Po prostu rozpadłam się w jego ramionach, całkowicie o wszystkim z
















