Perspektywa Xandera:
Niech to będzie jasne. Nie jesteś w moim typie.
Kłamstwa. Zręczne, małe kłamstewka.
Nie mogę wyrzucić jej z głowy. Nawet żeby skupić się na górze rachunków, którymi muszę się zająć.
Nawet we śnie nie pozwoliłbym ci wejść do mojego łóżka.
Też kłamstwa. Zaczyna się ze mną dziać coś zupełnie odwrotnego. Nie jest w moim typie? Nie dotknąłbym jej? Te słowa brzmią wiarygodnie dla mo
















