PUNKT WIDZENIA SABRINY:
Strażnicy obrzucili mnie brudnym spojrzeniem, wrzucając do mojego pokoju.
– Nie wyjdziesz stąd. – Powiedział jeden z nich.
Chciałabym im coś odpowiedzieć, ale język miałam jakby związany. Czułam, że są teraz przyparci do muru. Ich życie zależy teraz ode mnie. Jeśli stąd ucieknę, król ich zabije. Są źli i podenerwowani, że coś takiego musiało im się przydarzyć.
Sama ta świad
















