PERSPEKTYWA SABRINY
Gorąca woda pozwoliła mi zapomnieć o tym gównie, które widziałam i słyszałam w ciągu ostatnich dziesięciu minut.
Strażnicy wywlekli mnie z sali balowej do kwater służby. Wszystko, co działo się później, było istnym chaosem. Przygotowano dużą wannę, napełnioną parującą, gorącą wodą, do której wlano pachnące płyny do kąpieli i olejki. Kilka par rąk ciągnęło mnie i zmuszało do wzi
















