"Witaj, sąsiadko!" – zawołał Anthony przez okno, entuzjastycznie machając do brunetki, która stała elegancko, a jej usta ułożyły się w perfekcyjny uśmiech rozjaśniający dzień.
Anthony poczuł, jak jego serce bije miarowo, obserwując, jak mu odmachuje, a jej włosy muskają jej śliczną twarz. "Kiedy wróciłeś?" – zapytała, podnosząc okno, żeby mógł ją usłyszeć. "Miałeś wrócić wieczorem, prawda?"
"Zes
















