"Puść mnie, Ranya, natychmiast!" krzyknęła Calista, oszołomiona, gdy Ranya z łatwością podniósł ją z ziemi, przerzucając sobie przez ramię, jakby nic nie ważyła.
"Puszczę, jeśli przestaniesz się wyrywać," odparł Ranya, jego głos był stanowczy i rozkazujący.
Calista przestała się szamotać i wyciągnęła szyję, żeby spojrzeć za siebie, zauważając Anthony'ego, który wlókł się za nimi, jego twarz była c
















