„Lot potrwa dwanaście godzin…”
„Niech to będzie siedem” – rozkazał Ranya. Jego ton nie pozostawiał miejsca na negocjacje, mimo że pilot wiedział, że ta prośba jest niemożliwa, niezależnie od trasy czy prędkości.
„Nie możemy, proszę pana…” – odpowiedział z wahaniem pilot, mężczyzna w średnim wieku. Dwaj pozostali piloci obok niego wymienili nerwowe spojrzenia, gdy intensywne spojrzenie Ranyi wwierc
















