– Co? Naprawdę? – spytał Anthony, zszokowany jej odpowiedzią. Ona przewróciła oczami, niemal prowokując go do wybuchu.
Nie mogąc opanować radości, chwycił ją, uniósł z parkietu i obrócił kilka razy, przyciągając spojrzenia innych tancerzy, w tym Rani.
Calista roześmiała się. Dźwięczało to szczerze, ale w głębi duszy nienawidziła tego, że musiała zgodzić się na propozycję Anthony’ego tylko po to,
















