– Już jesteśmy! – zawołał Anthony, podnosząc ich bagaże, gdy wyszli z terminalu. – To tutaj się zderzyliśmy, pamiętasz? – Wskazał na konkretne miejsce, a Calista tylko skinęła głową, czując się nieswojo.
Minął rok, ale czuła się, jakby to było zaledwie kilka dni temu, kiedy uciekła, a właściwie wyjechała. A teraz była tutaj, w miejscu, do którego przysięgała nigdy nie wrócić.
– Wszystko w porząd
















