Kalistę gwałtownie wyrwał ze spokojnego snu irytujący dźwięk telefonu. Jęknęła, szukając urządzenia po omacku, i szybko go wyciszyła, naciskając boczny przycisk. Wypuściła zadowolone westchnienie, zamknęła oczy, mając nadzieję na powrót do błogiego objęcia snu.
Ale telefon zadzwonił ponownie, jego uporczywe brzęczenie przebiło się przez resztki snu. Kalista zmrużyła oczy, patrząc na jasny ekran.
















