Calista podniosła kieliszek wina, wpatrując się w niego przez chwilę, zastanawiając się, czy powinna odrzucić swoje ego i przyznać, że nie pije, dając Ranyi satysfakcję poczucia się zwycięzcą, którym nie był.
– Calisto? – zawołała Signoral, obserwując ją uważnie. – Czekamy na ciebie.
Lekko pochyliła głowę, a potem zamknęła oczy i przycisnęła kieliszek do ust. Jednym haustem przełknęła zawartość i
















