– Calisto? – Anthony zmrużył oczy, oczekując wyjaśnień, gdy oboje sprzątali ze stołu. Vincent, po tym, jak Calista odrzuciła pomysł wyjazdu z nim na Harvard, przez cały lunch był cichy. Musiał wziąć to sobie do serca.
– Nigdy nie wymawiałeś mojego imienia w ten sposób, Anthony – odparła Calista, kierując na niego całe spojrzenie. – Cóż, powiedzmy, że to mój sposób na przeprosiny za to, że byłam os
















