„Mogę już z tobą żartować bez ryzyka, że oberwę?” zapytał Jasper.
„Tak, spokojnie. Emmy jest dla mnie jak siostra, więc co za tym idzie, ty możesz być moim szwagrem”.
„Więc to znaczy, że z twojego mózgu też mogę korzystać?” zapytał Jasper żartobliwym, lecz poważnym tonem.
„HA! Chciałbyś!” Dobrze było tak pożartować i się wyluzować. Colt sięgnął przez stół i ścisnął moje ramię. Biorąc głęboki oddec
















