Cholera z tym facetem. Czy jest coś, czego on o niej nie wie?
– Nie. Nie pytała, a ja nie próbowałem jej powiedzieć.
– Zapewne zapyta dziś po południu.
– Chcesz być przy tym, kiedy jej powiemy? – zapytałem. Zaakceptowanie ich dziwnej więzi było łatwiejsze w teorii niż w praktyce. Nie chodziło tak naprawdę o zazdrość, ale o to, że on potrafił ją odczytać, a ja się z tym zmagałem. Też chciałem to po
















