Skoro czułam się tak dobrze i seksownie, postanowiłam wysuszyć włosy suszarką. Emmy próbowała nauczyć mnie kręcić włosy lokówką, ale ja wciąż wolałam wałki. Po ich nałożeniu zrobiłam sobie lekki makijaż, podkreślając oczy prostą, czarną kreską. Tylko na tyle czułam się pewnie.
Zegarek wskazywał, że zostało mi jakieś trzydzieści minut. Usiadłam przy biurku i zabrałam się do pracy. Nie była to ciężk
















