PERSPEKTYWA MAXA
Zamknąłem drzwi sypialni i głęboko westchnąłem. Mój wzrok od razu powędrował do butelki whisky na szafce nocnej. Bez zastanowienia chwyciłem ją i nalałem sobie dużą szklankę. Wypiłem duszkiem. Paliło, ale nie pomogło to na ten węzeł w żołądku. Mimo to nalałem sobie kolejną.
Usiadłem na łóżku, w pokoju zrobiło się bardzo cicho po tych krzykach na dole. Wciąż słyszałem w głowie głos
















