Punkt widzenia Evy
Moje serce waliło tak mocno, że myślałam, że zaraz wyskoczy mi z piersi. Stałam tutaj, przed tym ogromnym szklanym budynkiem, który znaczył wszystko dla mojej rodziny. Moja babcia założyła tę firmę z niczym więcej niż nadzieją i ciężką pracą. Przekształciła ją z malutkiego biura w tę potężną wieżę, która zdawała się sięgać nieba. Teraz nadeszła moja kolej, żeby się nią zaopiekow
















