Zaczęłam wystukiwać zamówienie, które znałam na pamięć po tych wszystkich latach.
„Pączki z masłem orzechowym, polane czekoladą i posypką. Mrożona kawa waniliowa z dodatkowym syropem. Ekstra cukier. Placki ziemniaczane, dwa. I na koniec, zwykła angielska babeczka, tylko tostowana z masłem.”
„Wiesz… mogłabyś po prostu użyć hasła zamiast mojego zamówienia śniadaniowego.”
Przewróciłam oczami.
















