"Co zwykle nosisz?"
Wzruszyłam ramionami. "Strój, w którym mnie znalazłeś, był jednym z moich ulubionych. Dżinsy były z Targetu, a koszula z Walmarta."
Jego zszokowana mina, z lekko otwartymi ustami, sprawiła, że miałam ochotę się roześmiać. Wyglądała na nim absurdalnie. Zwłaszcza, że przez cały ranek był dość stoicki lub zły.
"Target? Czy to nie jest sklep spożywczy? A tak w ogóle, to Walmart też
















