Zastanawiałem się, czy Rosarii spodobałby się ten bałagan, jakim było życie Broni. To była telenowela i wydawało się, że mogłaby ją zabawić. Przynajmniej inne historie, które opowiadałem o naszych rodzinnych dramatach, zdawały się przyciągać jej uwagę. Poza tym nie sprzeciwiła się, kiedy zabrałem ją ze sobą, żeby oglądać, jak moje siostry przesłuchują Bronię. Nie wspominając o jej własnych opowieś
















